poniedziałek, 31 maja 2010

Got my middle finger up...

1 Comments

Hej! Jeśli mam być szczera to notkę miałam napisać dopiero jutro, bo jadę na większe zakupy i do kina na ''Seks w Wielkim Mieście 2'' (tona modowych inspiracji!), ale że wczoraj byłam na małych zakupach z Patty i kupiłam sobie w końcu lakier zbliżony odcieniem do miętowego, postanowiłam napisać dzisiaj.

Szkoda, że pod ostatnią notką tylko 2 komentarze, no ale mam nadzieję, że z czasem się to poprawi. Mam nadzieję, że jutro uda mi się zrobic kilka fajnych zdjęc i że w końcu ubiorę moje koturny z Zary, w których jak na razie byłam tylko raz przez okropną pogodę, która przez ostatnie prawie 2 tygodnie była w Krakowie, a mianowicie to deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz. No, ale miejmy nadzieję, że w temperatura w czerwcu będzie taka jak ma być. Także jutro na 98 % wrzucę zdjęcia z mojej wyprawy na zakupy i do kina. A to moje wczorajsze nabytki:




T-shirt: Bershka
Lakier do paznokci: H&M

EDIT (01.06.10): Zrobiłam sobie wczoraj wieczorem listę ''must have'', czyli listę rzeczy które dzisiaj obowiązkowo muszę kupić. Czyli m.in. miętowy cardigan, szorty, sukienka i buty, a no i obowiązkowo legginsy w kwiaty ^^. Mam nadzieję, że mi się uda kupić wszystko. Napisze notkę jak wrócę i jeszcze będę miec siły na cokolwiek (wbrew wszystkiemu zakupy strasznie mnie męczą, co nie znaczy że ich nie KOCHAM! :D)

xoxo, nathalie.

poniedziałek, 17 maja 2010

I hear the pain in her voice...

2 Comments



Hej! Chciałam dzisiaj wstawić jakiś zestaw jednak przy takiej pogodzie niestety nie
udało zrobić mi się zdjęć. Szczerze mówiąc, jeśli miałabym jakiś wybór to najchętniej
siedziałabym dzisiaj w domu z kubkiem gorącej herbaty w ręce i książką, no ale
niestety... szkoła. Od kilku dniu pada deszcz, cały czas. Kilka ulic w Krakowie jest
zalane i wyłączone z ruchu drogowego, tak samo w okolicznych miastach, także
porażka.

Ostatnio na zakupach byłam chyba jakiś miesiąc temu, ale korzystając z okazji, że
długo tutaj nie pisałam pokaże wam moje ostatnie nabytki. Spódnicę kupiłam z myślą
o wiośnie, nie ukrywam, że strasznie spodobał mi się jej wzór. Jednak na razie musi
leżeć w szufladzie i czekać na ładną pogodę. Co do bluzki to kupiłam ją dzień przed bierzmowaniem kuzynki właśnie na tą okazję i jakoś tak mi przypadła do gustu, że
ostatnio bardzo często ją noszę.





Spódnica: Zara
Bluzka: New Yorker

xoxo, nathalie.

sobota, 15 maja 2010

I come back

0 Comments



No więc po długiej nieobecności wracam. Jeśli mam być szczera to w zasadzie sama
nie wiem dlaczego mnie nie było. Może przez brak czasu? Nie wiem, ale zapewniam
was, że moje zainteresowanie modą nawet w 1% nie zmalało. Postaram się jak naj-
szybciej dodać nowego posta. Mam nadzieję, że pogoda się poprawi, bo na razie to
cały czas u mnie pada deszcz. Doba, nie rozpisuję się już... powiem jeszcze tylko, że
najprawdopodobniej nową notkę dodam jutro, ale nic nie obiecuję!

xoxo, nathalie.